Wydawałoby się, że mycie kabiny prysznicowej w dzisiejszych czasach nie powinno przysparzać żadnych kłopotów. Na sklepowych półkach aż roi się od produktów dedykowanych do mycia łazienek i kabin prysznicowych. Nic jednak bardziej mylnego. Zawsze można mieć indywidualny problem z utrzymaniem w czystości kabiny prysznicowej.
W minionym tygodniu wraz z współpracującą z nami firmą sprzątającą odbyliśmy audyt w ekskluzywnym domu, w którym był problem z doczyszczaniem kabiny prysznicowej. Polecany przez nas produkt TENZI Kabiny Prysznicowe rzekomo nie dał rady usunąć kamienia wodnego. Rzeczywiście pokazano nam łazienkę, w której cała kabina była pokryta jakby łuskami. Szczególnie było to widoczne pod światło i naprawdę mogło właścicieli doprowadzać do furii. Nie dowierzając, że zaproponowany przez nas produkt nie poradził sobie z typowym dla tego obszaru zabrudzeniem samodzielnie przeprowadziliśmy test i niestety zabrudzenie ani drgnęło.
Ale okazało się, że w domu są dwie łazienki z kabinami i w jednej kabina jest czysta, a w drugiej nie. Co się więc stało? Poprosiliśmy właścicieli, aby zadzwonili do firmy, w której zamawiali kabiny, aby dopytać jaka jest różnica między szybami w obu kabinach. Okazało się, że jedna z kabin prysznicowych wykonana jest ze szkła akrylowego. Po zamontowaniu prysznica nikt z domowników nie przecierał go po kąpieli i kamień wodny osadził się w mikroporach akrylu tworząc wspomniane łuski.
Przeprowadziliśmy więc test za pomocą silniejszego środka TENZI Derast-Żel. Nakładaliśmy go centymetr po centymetrze za pomocą bardzo miękkiego pędzelka, po paru sekundach spłukiwaliśmy wodą, a następnie wycieraliśmy powierzchnię do sucha. Doprowadzenie tej kabiny do ładu zajęło nam parę godzin. Ważne, że właściciele domu odetchnęli z ulgą. Niestety, aby ponownie nie dopuścić do zabrudzenia kabiny prysznicowej, poleciliśmy im, aby po każdej kąpieli wycierać kabinę do sucha. Od teraz kąpiel będzie im się kojarzyć ze sprzątaniem:)